Sezon zimowy w pełni – nadszedł czas długich wieczorów pod kocem z filiżanką goracej herbaty, czekolady, grzanego wina czy innych smakołyków. Ja w taką porę zawsze chętnie sięgam po mój ulubiony jesienno-zimowy napój, którym jest złote mleko.
Złote mleko
Jest to napój wywodzący się z medycyny ajurwedyjskiej i znany jest od wieków jednak w ostatnich latach przeżywa swoją drugą młodość. Obecnie złote mleko serwowowane jest w kawiarniach na całym świecie pod nazwą golden milk czy turmeric latte, najlepiej jednak smakuje przyrządzone samodzielnie w domu.
Złote mleko to mieszanka mleka z kurkuma oraz innymi przyprawami, które tworząc dość egzotyczne połączenie smakowe, przynoszą jednocześnie wiele korzyści zdrowotnych. Kurkuma w złotym mleku wystepuje w formie sproszkowanej lub korzenia i jak sie okazuje, nie jest jedynie barwnikiem spożywczym!
Kurkuma swoje super-właściwości oraz intensywny kolor zawdzięcza jej głównemu składnikowi aktywnemu, czyli kurkuminie (oprócz kurkuminy w kurkumie występuje mnóstwo innych składników, jednak to kurkumina jest najczęściej przedmiotem badań naukowych).
Kurkuma działa:
- przeciwzapalnie
- przeciwwirusowo
- przeciwbakteryjnie
- wspomaga metabolizm
- ma właściwości przeciwnowotworowe
- oczyszczająco – wspomaga proces oczyszczania wątroby, krwi i usuwa chorobotwórczy śluz AMA
To jedynie niektóre z właściwości kurkumy.

W internecie dostępnych jest wiele przepisów i wariacji, ja jednak dzielę się moim sprawdzonym i ulubionym:
Składniki:
- szklanka mleka krowiego (najlepiej niepasteryzowane) lub roślinnego (kwestia preferencji smakowych i zdrowotnych – ja zazwyczaj wybieram mleko kokosowe)
- ½ szklanki wody
- ½ łyżeczki kurkumy lub starty korzeń – wówczas nieco więcej
- ½ łyżeczki cynamonu
- ½ łyżeczki imbiru lub starty korzeń
- szczypta kardamonu
- szczypta czarnego pieprzu – dodanie pieprzu znacznie poprawi przyswajanie kurkumy
- ½ łyżeczki masła klarowanego (ghee) lub oleju kokosowego
- miód, syrop daktylowy, syrop z agawy, syrop kokosowy lub inny do smaku
Przygotowanie:
Wszystkie składniki podgrzewaj na małym ogniu przez 8-10 minut. Pamiętaj żeby nie zagotować mikstury na warzątek a jedynie podgrzać. Zdejmij z ognia.
Gdy napój nieco ostygnie, dodaj miód.
Jeśli dodajesz starty korzeń imbiru, kurkumy czy goździki, użyj sitka podczas przelewania napoju do kubka. Do mleka można dodać również startą gałkę muszkatołową, ominąć cynamon lub imbir itp.
Warto nieco poeksperymentować z ilością przypraw – napój może się okazać zbyt ostry gdy np. dodamy zbyt dużo imbiru albo pieprzu.
Żeby nieco przyspieszyć proces przygotowania napoju, można użyć gotowej mieszanki przypraw – suche składniki wystarczy zmieszać i przełożyć do słoiczka.
Mleko w smaku jest nieco szczypiące ale jednocześnie kremowe, aksamitne, słodkie i cudownie pachnące (wszystko to kwestia proporcji).

Tak przyrządzone mleko można pić zarówno z rana, w ciagu dnia jak i wieczorem. Wypite o poranku dodaje energii i rozgrzewa organizm, wieczorem natomiast, szcególnie w zimny i ponury dzień, jest jak nagroda i zbawienie, przynosi ukojenie przed snem. Na pewno pomoże też w walce z niechcianym przeziębieniem!
Złote mleko nie jest cudownym lekarstwem na wszystkie chorby (pomimo tak dużej zawartości zdrowych składników), może natomiast znacznie wspomóc ogólny stan zdrowia i przyczynić się do wzrostu odporności (szczególnie zimą).
Zima w pełni więc mleko zagościło już w moim menu na stałe 🙂